7 Oczami Patrici
Po raz
pierwszy w jego towarzystwie się uśmiechnęłam. Nie mogłam uwierzyć, że zaprosił
mnie na bal. Przecież mnie nie znosił. Ale chwila….on powiedział, ze to ja nie
znoszę jego. Weszliśmy do parku. Dobrze nam było w swoim towarzystwie. Eddie
cały czas opowiadał kawały, ale się śmiałam. W końcu zapytał:
E:To co
gaduło? Powiesz mi to w końcu?
P:Co mam Ci powiedzieć-byłam
zagubiona, czy on zawsze musiał mówić jakimś szyfrem, nie mógł normalnie, jak
każdy inny.
E:No to, ze
mnie lubisz.-uśmiechnął się
P:Ja Cię
nienawidzę-odpowiedziałam
E:I ja mam
Ci w to uwierzyć? -przekomarzał się ze mną
P:Będziesz
musiał
<4 dni
później>
(dzień balu)
Jo: Szybko,
szybko. Mamy jeszcze dużo do zrobienia!!-ponaglała na Joy. Stałam tyłem przy
stoliku. Nagle ktoś zasłonił mi oczy i powiedział:
G(głos):
Zgadnij kto to?
Od razu
rozpoznałam właściciela tego głosu.
P:Oddaj mi
mój wzrok! –krzyknęłam. Nic nie wiedziałam.
E:Już się
robi, księżniczko -uśmiechnął się
P:Nie
nazywaj mnie księżniczką! Nie mam 3 lat.
E:Dobra, już
spokojnie. Nie szykujesz się na bal? -zapytał zdziwiony
P:Po
pierwsze: nie mam dla kogo, po drugie: ja to nie Amber, po trzecie: przecież
wcale nie chcę iść na ten głupi bal-wyliczałam
E:Nawet,
jeżeli idziesz na niego ze mną? -spytał
P:Przykro
mi, ale nawet wtedy.
E:No cóż,
mam nadzieję, że dzisiaj się to zmieni-powiedział
(trzy
godziny później)
M:Jesteś już
gotowa Patricio? -zapytała mnie Mara
P:Jeszcze
chwilę.-powiedziałam
Do pokoju
weszła Nina.
N:Jesteście
już gotowe? –zapytała
M:Ja tak,
Patricia prawie. A gdzie podziałaś Amber?
N:Będzie tu
jak przypuszczam za jakąś minutę.
(wchodzi
reszta dziewczyn)
A:Gotowe?
W:Jasne
A:No to
idziemy.
Wyszłyśmy z
pokoju i poszłyśmy w kierunku holu. Chłopacy
już na nas czekali.
Mam nadzieję, że się podoba :D
supcio :D ♥♥♥
OdpowiedzUsuńświetny kiedy kolejny? :*
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz i strasznie mi się pododba... A skoro jestem tu 1 raz to nigdzie się stąd nie wybieram : )
OdpowiedzUsuńsuper kiedy next?
OdpowiedzUsuńJutro :-)
Usuń