No, to macie 25 rozdział. Dzięki za wszystkie komentarze i ponad 3 tys. wyświetleń.
25 Oczami Patrici
Na mojej
twarzy malował się wielki smutek, rozpacz i przygnębienie. Eddie musiał to
zauważyć, bo wpatrywał się we mnie z wystraszoną miną.
P:Przepraszam-
powiedziałam
E:Nie masz
za co. Po prostu pierwszy raz odkąd się poznaliśmy, zobaczyłem u Ciebie tak
silne uczucia.
P:Nie było
dnia, żebym o nich nie myślała. Zwłaszcza o tacie. Dlaczego musiał iść w ślady
mamy i opuścić nas?
E:Przykro
mi, ale nie znam odpowiedzi na to pytanie.
Uśmiechnęłam
się i wtuliłam się w niego. Staliśmy tak jeszcze z 15 minut. Żadne z nas się
nie odezwało. W końcu powiedziałam:
P:Wracajmy
już.
E:Ok-
powiedział Eddie
Tak przytuleni
poszliśmy do domu. Za dwa dni lecieliśmy do Ameryki na urodziny mamy Eddiego.
(dwa dni
później)
Była 8.00
rano. Za pięć godziny mieliśmy samolot. Pakowałam ostatnie rzeczy do walizki. Mieliśmy
spędzić tam cztery dni. Joy też nie spała. Biegała koło mnie i mówiła, jakie
rzeczy powinnam wziąć. Oczywiście mówiła
i samych sukienkach., jednak jej nie posłuchałam. Wzięłam tylko dwie sukienki
(oczywiście czarne) takie zwiewne i jedną bardziej elegancką. Do pokoju wszedł
Eddie:
E:Idziemy na
śniadanie?- zapytał, uśmiechnięty.. chyba cieszył się z tego wyjazdu tak samo,
jak ja.
P:Jasne- też
się uśmiechnęłam.
Otworzył przede
mną drzwi i puścił mnie przodem. W salonie odsunął mi krzesło, żebym usiadła i
podał mi śniadanie.
P:Ćwiczysz,
żeby dobrze wypaść?- zapytałam, nie mogąc mówić poważnie.
E:Nie mogę
dbać o swoją dziewczynę?- zapytał
P:Możesz,
tylko dlaczego zacząłeś dopiero dzisiaj?- śmiałam się
E:Chcesz
powiedzieć, że wcześniej tego nie robiłem?
P:Na pewno nie
w taki sposób
E:Obiecuję,
że od dzisiaj to się zmieni.
Zjedliśmy śniadanie
i poszliśmy jeszcze do pokoi, spakować ostatnie rzeczy. Po godzinie staliśmy
już w holu i żegnaliśmy się ze wszystkimi.
Mara, Joy,
Nina i Amber przytuliły mnie i
powiedziały:
M, Jo, A, N:
Bawcie się dobrze!
Amber szepnęła
coś Eddiemu na ucho. Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do taksówki.
Mam nadzieję, że wam się podoba. Liczę na komentarze :D
Świetne, zapraszam do mnie *.*
OdpowiedzUsuńCudowne:P
OdpowiedzUsuńŚwietne
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! Zapraszam na mojego bloga http://peddieforever.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!