„Być zwyciężonym i nie ulec, to zwycięstwo. Zwyciężyć i
spocząć na laurach- to klęska.
61 Oczami Eddiego
Siedzieliśmy jeszcze godzinę i
rozmawialiśmy. Później postanowiliśmy wrócić do domu. Patricia poszła do
swojego pokoju, a ja do swojego. Fabian siedział na łóżku i grał na gitarze.
E: No stary gratuluję-
powiedziałem
F: Dzięki- uśmiechnął się
E: Kiedy planujecie zrobić
wesele?
F: Myślę, że za pół roku. Musimy
wszystko zorganizować, a trochę tego jest.
E: Fajnie masz.
F: Skoro tak uważasz, to czemu
sam się nie oświadczysz Patrici. Ty ją kochasz, ona Ciebie. Nie widzę problemu-
dla niego, teraz wszystko wydawało się proste. Jestem ciekaw, co myślał, zanim oświadczył
się Ninie. Na pewno nie był taki śmiały, jak teraz.
E: Myślisz, że bym nie chciał?-
chyba sam lekko nie wierzyłem w to, co mówiłem.
F: To czemu tego nie zrobisz?
E: Nie wiem jak się do tego
zabrać i co jeśli Patricia powie nie.
F: Jeżeli Cię kocha, to na pewno
się zgodzi. A jeśli chcesz, to mogę poprosić Ninę, żeby z nią pogadała.
E:Nie jestem pewien.
F: Jeśli nie jesteś pewien
swoich uczuć to się wstrzymaj, przecież
Ci nie ucieknie- zaśmiał się
E: Gorzej, jeśli właśnie tak
postanowi.
F: I zostanie sama z dzieckiem?-
zapytał
E:W końcu to Patricia-
powiedziałem. Nagle do pokoju weszła moja dziewczyna. Byłem ciekawy, ile
usłyszała.
F: To ja was zostawię-
powiedział Fabian i wyszedł. Patricia dalej się we mnie wpatrywała, więc podszedłem
do niej.
E: Stało się coś?- zapytałem
P:Nie, tylko stęskniłam się za
tobą- powiedziała.
E: Nie jesteś zła za to, co
usłyszałaś?
P: Nie. Po pierwsze cieszę się,
że mnie tak bardzo kochasz, a po drugie fajnie, że tak we mnie wierzysz.- nie
mogłem się powstrzymać- pocałowałem ją.
P:Został tylko miesiąc szkoły. Dobrze,
że nie musimy się rozstać.
E: Też się cieszę. Nie wiem, co
bym bez Ciebie zrobił. A raczej bez Was- uśmiechnąłem się
Nagle do pokoju wpadła Amber. Ta
to zawsze ma wyczucie czasu.
A: Patricio, dowiedziałam się,
że jutro jest bal. Sweet mi powiedział. Idziemy kupić sukienki, idziesz z nami?
P: Kolejny bal?- zapytała moja
dziewczyna- A chociaż jaka to okazja?
A: A musi być jakaś?- zapytała a
Patricia posłała jej spojrzenie
oznaczające, że musi być jakaś okazja. Amber westchnęła- Skoro tak, to niech
będą zaręczyny naszej Fabinki.
P: Tylko, że ja i tak się w nic
nie zmieszczę- westchnęła Patricia
A: Po pierwsze na pewno coś
wybierzesz, a po drugie nie jesteś aż taka gruba. Prawie w ogóle.
E: Patricio idź. I niezależnie
co kupisz i tak będziesz wyglądać pięknie- postanowiłem się wtrącić.
A; Ze mną inaczej się nie da-
powiedziała Amber. Nie dała Patrici nawet odpowiedzieć, tylko wyciągnęła ją z pokoju. Postanowiłem, że pójdę po coś do
jedzenia, bo zrobiłem się bardzo głodny. Po prostu uwielbiam jeść.
Bardzo Was przepraszam!!!!!! Postaram się dodawać częściej. Ten rozdział jest specjalnie dla Julki Barachowicz <3 To dzięki Tobie dodałam ten rozdział ;)
oo Jezu wróciłaś :D nawet nie wiesz jak długo czekałam , wydawało się ,że wieki Rozdział fajny :D
OdpowiedzUsuńwreszcie rozdzial. swietny<3
OdpowiedzUsuńAwww... Nie ma za co :D Dziękuje ci ze sie nie poddalas i bedziesz pisac czesciej i dalej :D
OdpowiedzUsuńMoja kochana zajebista patricio sweet:
OdpowiedzUsuńGDZIE ROZDZIAŁ????
Nie moge doczekac sie JUNIORA SWEETA!!!!!!
Moja kochana Patricio Sweet kiedy rozdział ?????????
OdpowiedzUsuńNIE MOGE DOCZEKAC SIE JUNIORA SWEETA!!!!!!!!!!!!!
Kiedy next?
OdpowiedzUsuńChce Juniora sweeta!!!!!!
Błagam będziesz dodawać co dwa - trzy dni rozdziały?
OdpowiedzUsuńPLISSSSSSSSSSSS!!!
JA CHCĘ J UŻ JUNIORA SWEETA !!!!! xD
Dawaj nexta!!
OdpowiedzUsuńJa chcę w najbliższych rozdziałach
JUNIORA SWEETA!!!<3
Dzisiaj mija miesiąc bez dodania posta :( A tak obiecałaś :(
OdpowiedzUsuńPowiedziałaś że będziesz częściej wstawiać posty :( a jest jeszcze dłużej :( Dlaciego ?!
OdpowiedzUsuńwow wow i jeszcze raz wow genialny rozdział
OdpowiedzUsuńU tak oto 17 stycznia czyli jutro mina 3 miesiace odkad nie ma posta ;( ŚŠMUTNO ;(((((((((((((((((((((((
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz next ?????!!!!
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny???
OdpowiedzUsuńKiedy next ???
OdpowiedzUsuń